Zapewne część z Was siedzi w domu, a część pracuje i dojeżdża do pracy. Kwarantanna pozmieniała nasze dotychczasowe przyzwyczajenia, obowiązki oraz codzienne rytuały. Wśród wielu czynności, które do tej pory wykonywaliśmy, była też codzienna aktywność fizyczna. Niestety, obecnie siłownie w klubach, a także te “pod chmurką” są pozamykane.
Czy brak ruchu jest dla nas normalny?
Niekoniecznie, nasza anatomia i fizjologia wręcz wymuszają od nas ruch.
Dlaczego musimy się ruszać?
Czy siedzenie zabija?
Jak dbać o zdrowie podczas zarazy?
Co będzie, jeżeli będziemy siedzieć i nic nie robić?
Jak dbać o aktywność fizyczną podczas pandemii?
Bez ruchu grożą nam:
- otyłość,
- nadciśnienie,
- problemy z miażdżycą,
- cukrzyca
- itd.
Światowa Organizacja Zdrowia od lat 70tych prowadzi badania, otyłość występuje już u 25,2% Polaków, a wg prognoz w 2025 r. otyłych będzie w naszym kraju 30% mężczyzn i 26% kobiet. Jeszcze więcej Polaków ma nadwagę: aż 68% mężczyzn i 53% kobiet.
Rocznie z powodu braku aktywności fizycznej umiera ponad 3,2 mln osób, czyli 9 000 dziennie.
Powyższa ilustracja wprawdzie pokazuję piramidę żywieniową, jednak została ona niedawno zmodyfikowana. Jak widać, jej podstawą stał się ruch, dlatego też Światowa Organizacja Zdrowia mówi nam o tym, ile wynosi minimum aktywności fizycznej.
Dorosła osoba tygodniowo powinna zainwestować co najmniej 150 minut tygodniowo, czyli około 30 min dziennie, na aktywność fizyczną (licząc od poniedziałku do piątku), żeby zachować swój stan psychofizyczny na odpowiednim poziomie. Warto też pamiętać, że 150 min w tygodniu to MINIMUM, jakie musimy wykonać. Natomiast jeżeli zdecydujemy się na więcej, to tym lepiej dla nas.
No dobrze ale gdzie, jak i kiedy znaleźć czas i miejsce na aktywność fizyczną?
Czasy są trudne i tak jak już wcześniej wspomniałem, nie zachęcają do przebywania z ludźmi. Więcej o tym czym jeździć podczas pandemii napisałem w tym artykule.
Jak sobie radzić w kiedy wszystko pozamykane?
Tak dla przypomnienia: średnia prędkość rowerzysty miejskiego to około 16km/h, czyli w przeciągu 30 min dziennie średnio jesteśmy w stanie przejechać 8km, a tygodniowo 40km. Czy to dużo czy mało, to zależy – kwestia subiektywna.
Ważna natomiast jest systematyczność w ćwiczeniach. A szukanie czasu właśnie w sposobie zmiany nawyków transportowych to dobre na to miejsce. Dla porównania: pieszy w tym samym czasie pokona około 2km, czyli tygodniowo 10km.
Inną opcją są rekreacyjne podróże, pogoda sprzyja wybieraniu tego środka transportu.
Niezależnie od tego, czy jedziesz do pracy na zakupy, do szkoły czy po prostu rekreacyjnie zaplanuj sobie trasę dobraną do Twoich możliwości, uwzględniając poniższe kwestie:
- Infrastruktura rowerowa (drogi dla rowerów, ciągi pieszo rowerowe, pasy rowerowe, kontraruch oraz kontrapasy).
- Ulice z uspokojonym ruchem (bardzo przydatne i bezpieczne).
- Jaka jest prędkość na znakach, jeżeli nie ma tam infrastruktury rowerowej (jeżeli powyżej 50 km/h, może korzystać z chodnika).
- Przewyższenie, które może zweryfikować Twoją kondycję.
- Sygnalizacje świetlne, które wpływają na czas jazdy.
No Comments